Agencję Interfax-Ukraina poinformowała, że
Ołeksandr Koszałewycz
, mer miasta Prymorsk,
dobrowolnie oddał się w ręce Rosjan
w zamian za uwolnienie swojego ojca.
Wołodymyr Kalcew, deputowany do parlamentu Ukrainy, twierdzi, że żołnierze okupanta docelowo planowali porwać mera Prymorska, jednak nie mogli go znaleźć - dlatego
zabrali ze sobą jego ojca
.
- Chociaż
Koszałewycz jest politykiem prorosyjskiej partii Opozycyjna Platforma - Za Życie
, od początku inwazji Rosji na Ukrainę publicznie występował przeciwko agresorom, biorąc udział w demonstracjach w Prymorsku. Po dokonaniu wymiany Rosjanie wywieźli mera w stronę Berdiańska - relacjonował Kalcew.
"W moim rodzimym Prymorsku rosyjscy okupanci porwali burmistrza Ołeksandra Koszałewycza. Miasto było zajęte od dawna.
Od pierwszych dni burmistrz wraz z obywatelami chodził na plac
, wywieszał ukraińską flagę, śpiewał hymn" - ukraińska dziennikarka Irina Romaliyskaya:
To nie pierwszy raz, gdy poszukiwany przez Rosjan przeciwnik deklaruje dobrowolne oddanie się do niewoli. Ukraiński generał policji
Wieczesław Abroskin
zaoferował właśnie taką wymianę - jeżeli Rosja zgodzi się na
ewakuację dzieci z Mariupola
.
- W zupełnie zniszczonym Mariupolu pozostało wiele dzieci. Jeśli nie uratuje się ich teraz, umrą w ciągu najbliższych dni. Chodzi już o godziny. Dlatego zwracam się do rosyjskich okupantów: Stwórzcie możliwość ewakuacji dzieci z Mariupola, a na ich miejsce proponuję, że pójdę do waszej niewoli. [...] Zrobię to na ostatnim punkcie kontrolnym - oświadczył generał.