Na stronie Niezależna.pl opublikowano wczoraj artykuł dotyczący
"niejasnych źródeł dochodów" Krzysztofa Bosaka.
To ciąg dalszy "śledztwa" portalu dotyczącego jednego z liderów Konfederacji i jego brata.
Jak ustaliła Niezależna, brat Bosaka,
Marek Bosak
"należy do kadry zarządzającej w firmie, która jest częścią imperium rosyjskiego oligarchy". Ma pracować jako dyrektor ds. PR w firmie Vivus.
"Vivus zajmuje się w Polsce udzielaniem tzw. chwilówek. Większościowym udziałowcem holdingu 4Finance, do którego należy Vivus, jest Oleg Wiktorowicz Bojko. Przedstawiany jako rosyjski biznesmen, oligarcha z ogromnym majątkiem. Obecnie Bojko jest wśród Rosjan objętych amerykańskimi sankcjami, a z nieoficjalnych informacji wynika, że polskie służby przyglądają się działalności Vivusa m.in. ze względu na powiązania właścicielskie" - czytamy.
Według Niezależnej,
to właśnie brat utrzymuje Krzysztofa Bosaka
, ponieważ "z informacji dostępnych w internecie" wynika, że polityk Konfederacji nie ma źródeł utrzymania. On sam w oświadczeniu przesłanym do redakcji Niezależnej podał, że p
racuje w sztabie Konfederacj
i oraz
dla posła Roberta Winnickiego
.
Niezależna twierdzi jednak, że jeśli rzeczywiście Bosak pracuje dla Winnickiego, to robi to
bezprawnie
:
"Do dnia dzisiejszego poseł nie zgłosił tego faktu Kancelarii Sejmu. Jeśli zatem poseł Winnicki wypłacał liderowi Konfederacji i swojemu koledze pieniądze przeznaczone na działalność jego biura poselskiego, to czynił to pozaprawnie" - czytamy.
Z informacji portalu wynika też, że rzecznik komitetu Konfederacji "nic nie wie" na temat zarobkowej pracy Bosaka w sztabie.
"Powszechne jest przekonanie, iż Krzysztofa Bosaka utrzymuje brat Marek"
- wnioskuje Niezależna. "Sam lider Konfederacji temu zaprzecza. W informacji przesłanej naszemu portalowi odpowiada zdecydowanie: nie".
Wcześniej Bosak był m.in. asystentem Macieja Giertycha, posłem z listy LPR i członkiem rady programowej TVP.