Sejm uchwalił
nowelizację ustawy o Państwowej Komisji ds. pedofilii
, którą zainicjował prezydent Andrzej Duda. Prawo i Sprawiedliwość po cichu zawarło w niej poprawkę, która
wykreśla karę grzywny za nieuzasadnioną odmowę przekazania akt
na żądanie komisji.
Teraz nowelizacja trafi do Senatu. Jeżeli zostanie przyjęta, członkowie komisji będą mogli żądać od kościoła czy związku sportowego udostępnienia w terminie 30 dni informacji i dokumentów, jednak nie będą mogli w żaden sposób tego obowiązku wyegzekwować.
Komisja od dawna apelowała o wprowadzenie zmian, które usuną wątpliwości interpretacyjne zgłaszane przez adresatów tych żądań. Z jej raportów wynika, że jednym głównych problemów w wyjaśnieniu przypadków przemocy seksualnej wobec małoletnich poniżej 15 roku stanowi brak chęci współpracy ze stronnych różnych podmiotów.
Pierwotnie w treści nowelizacji uwzględniono wprowadzenie kar za nieuzasadnione nieprzekazanie informacji i dokumentów, które nakładały sąd rejonowy. Jednak jak informuje wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości Kamila Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej, "
246 posłów i posłanek PiS, Konfederacji, Polska 2050 i przystawek PiS zdecydowało, że nie będzie kary
dla podmiotów, które nie udostępnią komisji ds. pedofilii dokumentów".
"Wygrywają ci, co kryją, ofiary przegrywają. Tak po ludzku to po prostu odrażające" - napisała na Twitterze.
Dodatkowo nowelizacja zmodyfikowała nazwę komisji na taką, która zawiera w sobie zrozumiałe dla każdego odbiorcy przesłanie. Pełna nowa nazwa ma brzmieć: Państwowa Komisja do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15.
Komisja została powołana przez Sejm 24 lipca 2020 roku. W jej skład komisji wchodzi siedmiu członków reprezentujących: Sejm, Senat, prezydenta, premiera i Rzecznika Praw Dziecka. Do jej zadań należy m.in. badanie spraw, które uległy przedawnieniu i wpisywanie pedofilów do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym.