Wiceminister środowiska
Sławomir Mazurek
udzielił wywiadu
Tygodnikowi
Sieci,
w którym snuje rozważania na temat
ekologii.
Stwierdził w nim, odwołując się do Biblii i chrześcijaństwa, że dzisiejsza ekologia dąży do eliminacji człowieka:
"Dominujący dziś publicznie
nurt ekologii cierpi na coś, co nazwałbym błędem antropologicznym.
W tej w
izji przyroda jest ważniejsza od człowieka.
W tej wizji
człowiek jawi się nie jako ogrodnik, lecz jako szkodnik.
W efekcie staje się on niepożądanym elementem, który należy
wyeliminować jako zagrożenie.
Tymczasem w naszej cywilizacji, która wyrosła na fundamencie Biblii, to człowiek jest koroną stworzenia” - mówi wiceminister Mazurek.
Na stwierdzenie prowadzącego rozmowę Grzegorza Górnego
,
że niektórzy
ludzie szukają przyczyn kryzysu ekologicznego w biblijnym
"
czyńcie sobie ziemię poddaną"
, wiceminister stwierdza, że radykalne lewicowe ruchy wykorzystują to do ataku na chrześcijaństwo:
"Nic dziwnego, że radykalne
ruchy lewicowe skwapliwie z tego korzystają
- przypisywanie chrześcijaństwu odpowiedzialności za różnego rodzaju kryzysy nie tylko pozwala mu na ustawienie się w pozycji rzekomej moralnej wyższości" - powiedział wiceminister.
"
Często za szczytnymi hasłami ekologicznymi stoją konkretne grupy interesów
sterujące pewnymi procesami lub zachowaniami. Ekologia jest wykorzystywana do ataków na Polskę z powodów ideologicznych"- dodaje