Krzysztof Bosak
pożalił się na Twitterze, że gdy jako praktykujący piątkowy post katolik prosi w restauracji o danie bez mięsa, obsługa proponuje mu same warzywa. Jak twierdzi, to dlatego, że częściej już spotyka się wegan niż prawdziwych katolików.
"Ostrów Tumski we Wrocławiu, lotnisko w Modlinie.
Proszę w piątek o posiłek bez mięsa i proponują mi wyłącznie warzywa. A ryba?
Okazuje się, że jest. I z lekkim zdziwieniem sprzedają mi rybę. Wniosek?
Obsługa tych restauracji znacznie częściej spotyka wegan niż nas, katolików
" - napisał.
W dyskusji pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci przypominają Bosakowi, że
przecież ryba również jest mięsem
, a polityk Konfederacji pomylił danie postne (które dopuszcza ryby) z daniem bezmięsnym.
W komentarzach ktoś zapytał też Bosaka,
czy katolik nie może być weganinem
.
"Może, aczkolwiek jeszcze takiego nie spotkałem"
- odparł.