Świętokrzyska Izba Rolnicza
apeluje o
obniżenie wieku emerytalnego
. Jak argumentuje, praca rolnika jest cięższa niż inne, nie ma określonych ram czasowych i często trwa 7 dni w tygodniu, cały rok, bez nawet ani jednego dnia wolnego.
Temat wieku emerytalnego rolników od lat budzi wiele kontrowersji. Teraz powrócił za sprawą apelu Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Jej zarząd zwrócił się do Krajowej Rady Izb Rolniczych z wnioskiem o skierowanie sprawy wcześniejszych emerytur do ministerstwa rolnictwa. Izba postuluje, że wiek emerytalny rolników, niezależnie od powierzchni gospodarstwa, powinna wynosić
50 lat dla kobiet i 55 lat dla mężczyzn
.
"Praca rolnika nie jest określona w żadnych ramach czasowych i niejednokrotnie trwa przez 7 dni w tygodniu po kilkanaście godzin. Rolnicy prowadzący hodowlę zwierząt nie mają ani jednego dnia wolnego w roku. Porównując to do pracy na etacie rolnik w ciągu roku pracuje tyle godzin, ile pracownik etatowy w ciągu 4 lat" - przekonuje Izba.
Ponadto rolnicy zwracają uwagę na coraz trudniejszą sytuację w branży, przez którą muszą np. rezygnować z pomocy pracowników sezonowych, zwiększając własny nakład pracy.
- Nie można pominąć również pracy jaką rolnik wkłada w prowadzenie dokumentacji, która często wymaga wyjazdów do biur ARIMR lub innych instytucji wspierających rolnictwo - dodaje Mirosław Fucia, prezes Izby.
Równocześnie izby rolnicze wnioskują o
podwyższenie emerytur
. 9 sierpnia do premiera i ministra rolnictwa trafił w tej sprawie wniosek Zarządu Krajowej Rady Izb Rolniczych.
"W związku ze znacznym wzrostem kosztów utrzymania oraz przeciętnego wynagrodzenia fakt, że najniższa emerytura rolnicza, po co najmniej 25-letnim okresie ciężkiej pracy na roli i opłacaniu w tym czasie składek na rolnicze ubezpieczenie emerytalno-rentowe od 1 marca 2024 r. wynosi 1 780,96 zł! Szczególnie bulwersujące dla rolników jest porównanie wysokości i warunków uzyskania emerytury rolniczej z warunkami i wysokością tzw. "renty alkoholowej", która wynosi tyle samo a nie wymaga długoletniej ciężkiej pracy" - wyjaśnia Świętokrzyska Izba Rolnicza.