TOK FM
poinformowało o zajściu, do którego miało dojść
podczas konferencji naukowej IPN i turnieju piłkarskiego,
które odbywały się w
Krasnobrodzie.
Okazuje się, że
na miejsce została wezwana policja, by zbadać pracowników alkomatem.
O sprawie TOK FM dowiedziało się o pracowników IPN.
Dyrektor placówki i główny organizator , podczas konferencji "Polska piłka nożna w XX w" miał znajdować się pod wpływem alkoholu.
Rozmówcy TOK FM, twierdzą, że na wyjeździe nie brakowało alkoholu. Według nich
ktoś - anonimowo - wezwał policję.
IPN nie potwierdził informacji o zajściu. Ośrodek, w którym odbywała się konferencja również milczy.
Sprawę w rozmowie z TOK FM potwierdziła za to rzeczniczka zamojskiej policji, Dorota Krukowska - Bubiło. Dyżurny miał otrzymać informację o możliwości wykonywania czynności zawodowych w czasie odbywającej się tam konferencji przez osobę nietrzeźwą:
- Jedna z przebadanych na zawartość alkoholu w organizmie osób znajdowała się w stanie po użyciu alkoholu.
Aktualnie policjanci prowadzą czynności, które wyjaśnią, czy doszło do naruszenia prawa - przekazała TOK FM rzeczniczka zamojskiej policji.
Rozmówcy TOK FM twierdzą, że
sprawa zostanie "zamieciona pod dywan", a szefostwo instytutu już szuka "kreta"
:
- Z krążących po instytucie plotek wynika, że szefostwo
IPN próbuje teraz za wszelką cenę ustalić, kto anonimowo zadzwonił na policję.
Nie wiem, czy to prawda, czy nie, ale sam fakt, że teraz skutecznie milczą, chyba o czymś świadczy - mówi jeden z TOK FM.