Fot.: @nexta_tv - X / Fot.: @g_s_world - X
Mieszkańcy argentyńskiego miasta
Hilario Ascasubi
skarżą się na papugi, które generują koszty i problemy. Ptaki mają m.in.
doprowadzać do przerw w dostawie prądu
poprzez przegryzanie kabli,
hałasować
oraz wszędzie
zostawiać nieczystości
. Obecnie zwierząt jest tak dużo, że na każdego z 5000 mieszkańców miejscowości przypada nawet 10 papug.
Eksperci twierdzą, że napływ zwierząt do Hilario Ascasubi jest związany z
wylesieniem okolicznych wzgórz
, które doprowadziło do utraty przez papugi ich naturalnego środowiska do życia. Aby przetrwać okres jesienno-zimowy, najprawdopodobniej postanowiły one znaleźć nowe schronienie.
- To powoduje, że zbliżają się do miast, aby znaleźć pożywienie, schronienie i wodę - wyjaśniła biolog
Daiana Lera
, dodając, że na przestrzeni ostatnich lat zniknęła znaczna część argentyńskich lasów.
Ptaków jest jednak tak dużo, że ich obecność stała się dotkliwym problemem lokalnej społeczności. Ich głośne wrzaski oraz pozostawiane przez zwierzęta nieczystości mają doprowadzać mieszkańców do szału.
- Gryzą i uszkadzają kable, a kiedy pada deszcz, woda może dostać się do przewodów i dostawy (prądu - red.) są przerwane. Te papugi codziennie generują dla nas koszty i problemy - skarży się
Ramón Alvarez
, dziennikarz lokalnej stacji Radio Taxi Fm.
Mieszkańcy próbowali różnych metod, aby odstraszyć ptaki, decydując się m.in. na
użycie świateł laserowych
. Mimo tego zwierząt nie udało się przegonić. Biolodzy przekonują, że jedynym sposobem na pozbycie się problemu jest
troska o naturalne środowisko
, tak aby ptaki wróciły na zalesione tereny.