Piszę pod tematami, na które mam ochotę się wypowiedzieć. Staram się wypowiadać stonowanie i na temat. Fakt, że ktoś nie podziela moich opinii nie oznacza, że może mnie obrażać i wyzywać. Oznacza raczej, że ma problem z tolerowaniem odmiennych poglądów.
Nie wiem na jakiej planecie mieszkasz, ale pracując w korpo 80h nadgodzin miesięcznie (niekoniecznie płatnych tylko 'do odbioru kiedyś") to nic nadzwyczajnego a jak masz projekt z ostrym deadlinem to pracuje się i po 16-18h na dobę czyli 240-300h nadgodzin.
Dokładnie, o to mi chodziło. Może nawet pokusiłbym się o ekstrapolacje i stwierdzenie, że to jest immanentna cześć natury ludzkiej. Pomagasz 'swoim' bo oni kiedyś pomogli / pomogą tobie. Ale tu raczej powinien wypowiedzieć się socjolog / antropolog.
Pierwsze zdanie. Nie istotne gdzie publikowane i przez kogo tylko o fakt, że za popełniony błąd to sąd powinien odpowiadać, bo to sąd popełnił błąd. Czego nie rozumiesz?
Nie łap za słówka, stać Cię na więcej :) Ale dla jasności chodziło mi o włożenie ogromnego wysiłku (godziny treningów, wyrzeczenia jakie są udziałem sportowca) oraz zainwestowanie pieniędzy (instruktorzy, wynajem kortów) by zarobić te pieniądze.
No nie wiem, jak jeszcze łaziłem do biura to na mordorze na daszyńskiego, na onz czy na gdańskim z dużo zapalonych świateł i ludzi przy kompach widziałem jak wychodziłem a często wychodziłem po 20.
Na prawdę uważasz, że z błahych społecznych powodów wywalą nas z Unii czym w znaczący sposób ją osłabią i narażą na dalszy rozpad projekt, który kosztował tyle czasu, pieniędzy i wysiłku?
No trochę poleciał z tą 'mocniejszą' obroną. Wg SIPRI nasze wydatki na obronność w 2020 to ok 13 $b. usd, Rosjan 62$b. usd. Przy czym w przypadku Rosji te dane są umiarkowanie wiarygodne (samo SIPRI to kiedyś zaznaczało) i są prawdopodobnie zaniżone. Więc nie bardzo wiem jak chce byśmy byli mocniejsi.
Tak, chcę szczegółów, kodeks postępowania cywilnego trudno za taki uznać. Jeśli faktycznie tak jest, że wynajdowanie błędów leży po stronie ukaranego to nie ma tematu, gazetka dała ciała i to jej problem. Inna sprawa, że podejście w którym organ wydający orzeczenia nie odpowiada za ich poprawność i to do adresatów należy weryfikacja jest trochę słabe.
"Okazało się jednak, że sąd wydał wyrok, popełniając błąd..." W związku z tym za ten błąd powinien odpowiedzieć. I nie ma tu znaczenia w jakiej sprawie, chodzi o fakt odpowiadania za to co publikują. Jeśli w wyroku wskazano by że przeprosiny mają pojawić się w tv to wtedy koszt publikacji ponownych przeprosin miałby znów ponieść ukarany?
w Dużej mierze zgadzam się z Tobą. Jednak dla mnie Rafał jest dodatkowo ogromnym rozczarowaniem. Mimo bycia akademikiem i to z otwarciem na zachód, znającym język i odnajdującym się na 'salonach' nie błysnął w Warszawie, a prezentacja programu dzień przed wyborami było dla mnie jako wybory policzkiem, oznaką pełnego lekceważenia i buty.
A co do prób uczynienia ich lepszymi, chyba tego nie doceniają.
Jesteście cudowni, czuję się doceniony i spełniony. Bycie zbesztanym przez tak prestiżowe gremium, wspaniałe. Tyle nienawiści i pogardy, obelg od osób, którym nic nie zrobiłem a które na każdym kroku krzyczą o równości i szacunku dla każdego. Brawo