no i super!! nie chodzi o to, żeby 5% ludzi nie jadło w ogóle mięsa, tylko 95% ograniczyło spożycie mięsa do 1-2 posiłków tygodniowo. myślę, że cena mięsna wtedy wzrośnia, ale również i jego jakość.
jestem z Was dumna flexitarianie, weganie i wegetarianie
PS serio nie miejcie wyrzutów, że Was ciągnie do mięcha i zjecie więcej porcji niż planowaliście. każdy mały krok w stronę bycia nie-mięsonormatywnym jest wielki :D
Brutalna prawda jest taka, że trzeba było się uczyć, pracować i oszczędzać. Nauczyliby się malować ściany, spawać, prowadzić TIRa, to by mieli oszczędności po tym, jak zapłacili 16 tysięcy dolarów za prąd
@14:24 ja też kiedyś byłam takim mężczyzną. zainteresowałam się ekologizmem, w wyniku czego po po zobaczeniu tęczy zaczęłam jeździć rowerem do pracy, pić kawę bez mleka, jeść soczewicę zamiast schaboszczaka i dawać na wośp.