Pracownicy
polskiego Amazona
od miesięcy skarżą się na trudne warunki zatrudnienia i łamanie praw pracowniczych.
W związku z tym Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
Elżbieta Rafalska
zwróciła się do
Państwowej Inspekcji Pracy
z prośbą o skontrolowanie centrów logistycznych firmy Amazon. Chodzi o "nieprzestrzegania przepisów prawa pracy oraz przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy".
Państwowa Inspekcja Pracy
przedstawiła minister Rafalskiej wyniki
52 kontroli, które zostały przeprowadzone w ostatnich czterech latach
. W związku z nimi PiP wydała
117 decyzji nakazujących usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości
. Wydano także 13 poleceń i 20 wnioski w wystąpieniach.
Portal
Forsal.pl
dotarł do szczegółowego raportu jednej z kontroli przeprowadzonej
w kwietniu
. Z dokumentów wynika, że kobieta zatrudniona w magazynie zużywa
9408 kJ energii na zmianę roboczą
, czyli
ponad 2300 kcal
. Jest to dwa razy więcej niż wcześniej twierdził Amazon.
Pracownikom brakuje krzeseł, a niektórzy nie mają kasków ochronnych w miejscach, gdzie jest to niezbędne. Brakuje także wody dla pracowników.
Amazon nie zgadza się z wynikami przeprowadzonej kontroli i zapowiedział, że będzie wyjaśniał sprawę:
Pomiary, które zostały dokonane w naszych budynkach przez niezależną certyfikowaną agencję, potwierdzają, że wydatek energetyczny jest w granicach norm.
Pracujemy nad wyjaśnieniem różnic w pomiarach
-
powiedziała
Marzena Więckowska
z Amazona
Alfred Bujara
- przewodniczący handlowej
"Solidarności"
uważa, że Amazon jest "jednym z najgorszych dużych pracodawców w Polsce":
Walczymy o poprawę warunków pracy w Amazonie i bardzo liczymy na wsparcie rządzących, bo sytuacja pracowników tej firmy jest dramatyczna.
To jeden z najgorszych dużych pracodawców w Polsce.