Polska
służba zdrowia
boryka się z wieloma problemami.
Oprócz pieniędzy brakuje też między innymi personelu.
Na niektóre badania trzeba czekać minimum kilka miesięcy.
Okazuje się jednak, że problem ten nie dotyczy więźniów.
Dziennik Polski
przywołuje
historię Pani Haliny z Krakowa, która żali się, że ona czeka w kolejkach, kiedy jej konkubentowi
- recydywiście - wszystkie zabiegi w więzieniu wykonano "od ręki":
"Na kanałowe leczenie zęba wydałam pół pensji, na wizytę u kardiologa czekam trzeci miesiąc, na operację kolana czwarty rok, a mojemu
Stefanowi wszystko zrobili prawie od ręki. W więzieniu!
".
Okazuje się, że więźniowie i aresztanci bez problemów korzystają z usług lekarzy specjalistów i masowo poddają się zabiegom w przywięziennych placówkach, ponieważ na wolności musieliby czekać na nie latami.
Jak wyjaśnia w rozmowie z
Dziennikiem Polskim
ppłk Elżbieta Krakowska, Rzecznik Prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej
,
"zakup leków i wyrobów medycznych dla nieco ponad 73 tys. osadzonych pochłonie w tym roku prawie 22,2 mln zł".
"Jeśli chodzi o zakup świadczeń zdrowotnych
w zewnętrznych placówkach służby zdrowia to będzie kosztował prawie 45,4 mln zł"
- dodaje.
Więźniowie korzystają głównie z placówek działających przy aresztach i więzieniach. Zatrudniają one na etatach lekarzy różnych specjalności.
I tutaj pojawia się kolejny ciekawy fakt.
W Polsce na wolności na 1000 obywateli przypada nieco ponad 2 lekarzy. W aresztach i więzieniach na 1000 osadzonych przypada ich aż 11.
W 2017 r.
przez wszystkie więzienia i areszty w Polsce przewinęło się 100 tys. osadzonych. Lekarze specjaliści udzielili im prawie…
214 tys. konsultacji w poradniach przywięziennych i dodatkowo 22,5 tys. na zewnątrz
. Prawie 650 osadzonych przeszło operacje.
Więźniowie i aresztanci skorzystali też z ponad 55,5 tys. zabiegów fizjoterapeutycznych i rehabilitacyjnych.
Jest to ponad
20 razy więcej niż przypada na przeciętnego Polaka na wolności.
Według ppłk Elżbiety Krakowskiej, Rzecznik Prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej,
jeśli wizyta się nie odbędzie, lub zostanie przesunięta, więźniowie natychmiast piszą skargi do rzecznika praw obywatelskich i unijnych trybunałów.
"
W 2017
roku w skali kraju o
dnotowaliśmy 5518 skarg zawierających zarzuty dotyczące opieki medycznej.
W tym roku jest ich na razie
4651
" – informuje ppłk Kwiatkowska.
Na koniec kilka statystyk z województwa małopolskiego:
W małopolskich więzieniach przebywa obecnie 5 tys. osób.
W ciągu roku, w samych tylko placówkach więziennych, skorzystały one z:
- ponad 100 tys. porad lekarza w ambulatorium
- 63 tys. wizyt u stomatologa
- 584 konsultacji kardiologa
- 989 konsultacji okulisty
- 1017 konsultacji neurologa
- 1243 badań usg (także na zewnątrz)
- 280 badań endoskopowych (także na zewnątrz)
Ponadto 547 razy wzywano do nich karetkę pogotowia ratunkowego.