Rosyjska redakcja BBC donosi, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej ogłosiło
wycofanie swoich wojsk z Chersonia
na lewy brzeg Dniepru. W sieci pojawiło się również nagranie z ministrem obrony
Siergiejem Szojgu
, który nakazuje generałowi Siergiejowi Surowikinowi rozpoczęcie wycofywania sił rosyjskich z powodu "problemów z zaopatrywaniem".
Jak tłumaczy ukraiński dziennikarz Wiktor Kowalenko,
Szojgu miał przekonywać, że
"życie rosyjskich żołnierzy jest zawsze priorytetem"
:
Z kolei doradca prezydenta Ukrainy
Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak
powiedział dziś, że do Chersonia ściągany jest dodatkowy skład osobowy. Zaznaczył, że Ukraina nie zwraca uwagi na rosyjskie oświadczenia, ponieważ "słowa i działania są rozbieżne".
-
Jest zbyt wcześnie
, by mówić o rosyjskim wycofaniu się z Chersonia - ocenił.
Serhij Chłań, lojalny wobec Kijowa deputowany do rady Chersońszczyzny, przekazał, że
okupanci dodatkowo niszczą wszystkie mosty na prawym brzegu Dniepru
, żeby spowolnić przeprawę sił ukraińskich oraz zapewnić sobie możliwość kontrolowanego odwrotu. Zniszczono m.in. mosty w miejscowościach Nowokajry i Myłowe oraz most na trasie łączącej Snihuriwkę z Chersoniem.
Pierwsze doniesienia o wyzwalaniu małych miejscowości w obwodzie chersońskim pojawiły się miesiąc temu. Wówczas Ukraińcy odbili m.in. Archangielskie czy Myrolubiwkę.