Na początku grudnia popularność w sieci zdobywało zdjęcie
Vadyma Voroshyloya
, który siedząc za
sterami MIG-29
zestrzelił
rosyjski dron.
Miał on nakierować myśliwiec na pole uprawne tak, by uniknąć zniszczeń i strat w ludziach. Problemem okazały się jednak odłamki rosyjskiego sprzętu, które uszkodziły myśliwiec. Vadym Voroshyloya
musiał się katapultować
. Gdy opadał ze spadochronem, postanowił zrobić sobie
selfie.