Wydaje mi się że jednak kaczucha jedzie mniej więcej po równo po wszystkich. Mógł rzecznik dopisać że nie pochwala takiego zachowania czy cuś i nie byłoby tematu.
Powiedzcie mi, zwolennicy szeroko pojętej opozycji, jej tzw. liderzy, czy Wy (przez kulturę nie użyję epitetów przychodzących mi do głowy) naprawdę chcecie dawać Pisowi władzę wynikającą z wprowadzenie tak przez Was (przez kulturę nie użyję epitetów przychodzących mi do głowy) utęsknionych stanów nadzwyczajnych ?
Czy Wy (przez kulturę nie użyję epitetów przychodzących mi do głowy) zapoznaliście się z uprawnieniami jakie będą mieli premier, prezydent, wojewodowie?
I to wszystko po latach biadolenia jak to PiS łamie prawo na lewo i prawo :P
Żaden z Was (przez kulturę nie użyję epitetów przychodzących mi do głowy) nie zaproponował niczego konstruktywnego poza oddaniem całej władzy Pisowi w nadziei że ci pogrążą się kompletnie.
Zapewniam, że Pis się i tak pogrąży bo ta sytuacja ich przerasta, tyle że w opozycji jesteście Wy (przez kulturę nie użyję epitetów przychodzących mi do głowy). Więc jaki jest wybór...