Klasyk. Poczula, ze moga spotkac ja konsekwencje, wiec nagle "przeprasza i zaluje". Moze jeszcze niech powie, ze to eksperyment spoleczny – jak to sie zdarza, kiedy ktos poczuje, ze nie jest bezkarny :D
A, no i u mnie na studiach bylo kilkanascie dziewczyn i tylko kilku facetow (kierunek humanistyczny). Tez powinna mi piana z pyska leciec, ze mezczyzni sa dyskryminowani, bo bylo ich mniej?
Z jednej strony mozna to nazwac promocja alkoholizmu (do czego i tak caly swiat jest przyzwyczajony i prawie nikt nie zwraca na to uwagi, a szkoda). Ale taka kampania moze pomoc w edukowaniu ludzi i ci ludzie wcale nie musza kupowac ich piwa. Mysle, ze fajnie to zrobili, bo nie mowia "pijcie teraz Zubra", tylko "zwroccie uwage na zagrozone gatunki".
Milo by bylo przejsc przez miasto i nie obrywac w twarz dymem z papierosa, bo ktos przede mna postanowil zapalic. Albo nie gubic sie w gestym dymie z papierosa elektronicznego, ktory doslownie zaslania droge.
Jestem jak najbardziej za tym, zeby zachecac kobiety do uczestniczenia w takich wydarzeniach czy wybierania sie na kierunki, ktore zdominowane sa przez mezczyzn. Ale nie za zmuszaniem ich do pracy/zainteresowan tylko dlatego, ze to wyglada ladniej na papierze i MUSI byc wiecej kobiet. Zupelnie jak firma Code&Pepper, ktora oferowala kobietom dodatkowe benefity tylko dlatego, ze sa kobietami. Popieram rowne szanse a nie faworyzowanie danej plci.
Kilkanascie lat temu budynek mojej szkoly podstawowej byl pomalowany w teczowe kolory. I nie dlatego, ze szkola "propagowala" LGBT tylko dlatego, ze to byla "Wesola Szkola". I nikomu piana z pyska nie leciala.
Zdjecia martwych plodow na wielkich bilbordach, postawione kolo szkol. Teraz ten pomnik (ktory notabene jest okropnie brzydki pod katem wykonania). I wez tu teraz wychowuj dzieci.