Najlepsze są komentarze typu niech idą ci co chcą a reszta chce żyć w spokoju. A jeśli wybuchnie wojna to uciekniesz? Spoko. A co jeśli nie dasz rady uciec? Będziesz żyć w okupowanym kraju?
Uważam, że powinno być jak w Izraelu - każdy (kto jest w stanie) przechodzi przeszkolenie wojskowe, uczy się obsługi broni, opatrywania ran, wykonywania rozkazów i dyscypliny. A cała patologia? Cóż, w dobie social mediów, kamer w telefonach etc myślę że łatwo byłoby to wyplenić.
W swoim życiu zawodowym nie spotkałem się z sytuacją gdzie zarobki byłyby uzależnione od płci. Wyjątkiem jest wczesny okres gdy 'fizoliłem' i wtedy z racji większej krzepy niż koleżanki byłem w stanie jak z resztą każdy facet zarobić więcej.
Tak jak zwykle hejtuję UE za jej powolne działania tak tu muszę przyznać, że jak na jej standardy to działa ekspresowo. Wiadomo mogło być dużo szybciej ale i tak jest 'nieźle'.
Dzbany, oczywiście że się plują i krzyczą jacy są pokrzywdzeni etc. W tym się Rosjanie specjalizują, w odwracaniu kota ogonem, dezinformacji, manipulaji i zwykłym łgarstwie.
UP oczywiście, że kluczem jest technologia, dlatego np. hejtuje pomysł o zwiększeniu liczebności armii podczas gdy nadal nie mamy nowoczesnego sprzętu dla obecnej.
Co by nie mówić o służbie wojskowej, pełniła ona jedną ważną funkcję - trochę ogarniała chłopców. Odkąd się to skończyło mamy coraz więcej malkontentów, facetów nie umiejących wbić gwoździa i mało zaradnych. Nie dziwi więc, że kobiety chciałby żeby panowie przechodzili taki krótki kurs z szybszego dorastania.
Cofamy zaproszenie bo 'bezpieczeństwo uczestników'. Tzn nie chcemy wystawić ich na poglądy, które nie pasują do 'jedynej słusznej narracji', które sprawią że będą musieli wyjść ze strefy komfortu. Chcemy dalej kreować bańkę gdzie wszyscy myślą tak samo a ci co myślą inaczej są źli. Gdzie tu dialog i otwartość?