"Zapowiadacie wojnę? Możemy podjąć tę rękawicę" - proboszcz już pewnie zaopatrzył się w ostrą broń i zastrzeli każdego kto podejdzie pod kościół z keczupem czy musztardą.
Niestety u żelaznego elektoratu budzi najgorsze instynkty. Są atakowani z każdej strony i muszą się bronić, choćby mieli spychać młode dziewczyny i starsze panie ze chodów.
Banaś miał już nie raz niszczyć PiS i całą spółkę, no i jakoś tak nie wyszło. Gra niepokornego a jest takim samym aktorem w teatrze prezesa jak cała reszta.