Żadna kontrola rodzicielska itp nie pomoże a rozwiązanie jest proste. U Niemca operator internetu co miesiąc wystawia rachunek za obejrzane stronki porno. W takim przypadku nie da się niczego ukryć. Tylko kto by się u nas na to zgodził. Ojcowie pewnie by zganiali na synów, że porno oglądają ;)
Do gość z godziny 10:01 ty czytałeś artykuł czy tylko komentujesz? Piszę przecież że spadła popularność bimbru. Znowu wychodzi że Rosjanie mądrzejsi w ostatnich latach.