Praca zdalna utrudnia mobbing, bullying, micromanagement i poczucie wyzszosci, czyli wszystkie przyjemnosci plynace z zajmowania stanowiska kierowniczego.
Nie mogla sie przyjac w organizacjach w ktorych im wyzej w hierarchii tym bardziej smierdzi zgnilizna.
- Kamilu, druhu najdroższy, pożycz nam arteona i ten drugi wehikuł...
- Łukaszu chciałbym zauważyc że nie trzymasz się na nogach zbyt pewnie, ale z racji naszej przyjaźni udostępnię ci obydwa pojazdy. Miłej zabawy, koledzy, tylko nie łamcie przepisów!
- Kamilu, jakiś Ukrainiec zniszczył Arteona. Niestety teraz ściga mnie cała masa banderowców przebranych za polską policję. Pomóż mi w ucieczce do NRD, kraju wolnych ludzi i piewców wszechsłowiańskiej jedności!
- Do czego to doszło, patriota we własnym kraju jest prześladowany. Maszże tu Łukaszu cuprę. Niech hiszpańska precyzja i niemiecka fantazja poniosą cię daleko!
PS: zawsze mnie bawi zachwyt nad krajami iberyjskimi turystow wszelkich narodowosci, ktorzy ze swoimi spoconymi kluskami walesaja sie podziwiajac kolorowe kamieniczki (fun fact - sa kolorowe bo tak najtaniej je restaurowac. Malowane kafelki i sztukaterie po prostu sie skuwa zeby przyoszczedzic i jak najszybciej zrobic AirBnb, od srodka przykrywajac gnijace i pekajace sciany regipsem). I tak ci turysci, i ich spoceni kluskowaci partnerzy mysla ze Portugalia to taki mily, cieply kraj. Cykna pare fotek kolorowych kamieniczek, lykna sobie /tradycyjnego, tu z regionu/ winka i zadowoleni wracaja opowiadac innym o tym jaka ta Portugalia czy Hiszpania jest super :) Jakis czas temu czytalem na pewnym portalu wywiad z jedna para ktora mowila o tym jak za*ebiscie sie w Portugalii zyje i ze digital nomadism i ze organizuja wycieczki pokazujace piekno i w ogole super. Dziwnym trafem wywiad ukazal sie niedlugo po tym jak para juz byla w drodze do Polski, bo w Portugalii nie mieli pracy ;) I tym milym akcentem koncze, bo jak juz pisalem - pozary lasow nie biora sie w Portugalii znikad, tylko z ogolnego zepsucia spoleczenstwa na wielu poziomach.
Przyczyna pozarow w Portugalii moga byc podpalenia, ale ich rozleglosc bierze sie glownie z wielkich monokultur eukaliptusow. A te sa na reke ogromnemu przemyslowi drzewnemu (i nie tylko).
Zawsze mnie smieszy, jak prawactwo czuje sie zobowiazane dyktowac ludziom jak sie maja ubierac i z kim spac i ile strachu czuja wszelkiego rodzaju prawaccy chlopaczkowie przed tym, ze ktos moze miec wlasne życie se*sualne. Śmieszne miekkie fajfusy, lubiace pospędzac czas w meskim gronie...
Generalnie Portugalczycy powinni przezywac zalobe narodowa codziennie, bo mieszkaja w brzydkim, biednym, zacofanym i brudnym kraju, ktorego glowna zaleta jest bycie biednym zad**iem wiec nikt z krajow religii pokoju i czarnej Afryki tam nie chce migrowac (choc to sie zmienia, co widac w statystykach przestepstw). Pozary lasow sa tylko pochodna ogolnego stanu rzeczy...