Ten typ broniacy od*ow to musi byc jakis troll. Nie ma tak glupich ludzi.

Bo Dubaj, jak wiadomo, ceni sobie uczciwych i pracowitych ludzi...

Chyba jakies srogie grozby poszly od Kinfederosji, bo moj komentarz polecial, mimo ze nie byl jakos nadmiernie nieprzyjemny dla tej bandy niepelnosprytnych...

Ja po prostu lubię zap***lac (w drzewa)

Chinskie samochody sa tanie, bo sa subsydiowane przez panstwo.

Nastepny prosze!

Ej wlasnie, tez widzialem ze wpisy o Oskarku kasowali.

Dubajski? To by pasowalo...

Rany, jaki ty jestes uciazliwy...

Uhuhu, znowu pyszczysz?

Och joj. Co za łobuz.

Ty tez

Skad ten przymul ma wiedziec co to sa Porozumienia Paryskie? Przeciez o tym w filmach z zoltymi napisami nie ma.

No nie jest to tak oczywiste, bo spora czesc populacji nie kuma za wiele z otaczajacej rzeczywistosci i chetnie bedzie sobie utrudniac zycie...

Z ciekawosci zapytam: w jakim rejonie Polski mowi sie "zbijac majdan"?

Oczywiscie Elmo Musk musial sie przypaletac i pokazac jak to on niczego nie kuma, za to stara sie na kazdym kroku wkrecic swoja prywate.

Co za pajac...

Polacy od zawsze z pogardą dla geniuszy...

Kurcze, Blaszczake tak samo jak Antke moglby zostac honorowym czlonkiem KO :)

Wedle popularnej narracji każdy ko nie czci Słońca Peru to pisowiec :)

Był tu parę dni temu już jeden spec od "połówek jakościowych".

Jeszcze nie ochłonąłem a tu już kolejny, przywołujący jako "specjalistów od zagadnień społecznych" piewców spolityzowanej koncepcji nie do obronienia na gruncie badań (poza "badaniami jakościowymi" pod tezę).

Pięknie się nam rok szkolny zaczyna...

Ale ja nie pisze o tym, czy jest to zjawisko stale, czy nie. Pisze o tym, ze poziom przestepczosci w jednym miejscu moze byc skorelowany z poziomem przestepczosci w innym miejscu i takie zjawisko wystapilo, wiec nie jest "teoria alternatywna", tylko doczekalo sie nawet wyjasnienia przez ekspertow (czyli ludzi ktorzy zajmuja sie czyms zawodowo, a nie w przerwie miedzy sprawdzaniem nowych zadan na Slacku czy innej platformie dla korponiewolnikow).

I po co pyszczysz?