Młodzi widzą, że bycie w pozycji siły punktuje. Są młodzi, czują się silni, ale są odcięci od bogactw niezależnie ile by pracowali. Wierzą, że to podatki/500+/ZUS czy prawo pracy ich blokuje. Prawda jest ciut inna - nie ma miejsca na to, żeby dużo grupa randomsów bez pleców (sorry chłopaki to nie tak, że nie byłem młody i nie zdarzyło mi się zagłosować na JKMa) mogła znaleźć się z pozycji siły wobec reszty i mogła sobie na bazie pracowitości i obrotności wynegocjować szybki wzrost bogactwa.
Świata, o którym opowiada Mentzen nie ma i nie będzie. Albo idziemy w stronę oligarchii albo w stronę coraz lepiej zorganizowanych społeczeństw z silnymi, niezależnymi i egalitarnymi instytucjami. Warto spojrzeć jak się żyje w państwach zoligarchizowanych, a jak tych skutecznie demokratycznych. Nie magnatowi, ale takiemu właśnei przeciętniakowi jak Wy czy ja.
Ośmieszasz się, przestań, bo przykro patrzeć. Plastykowy konik i będzie badanie odcisków palców czy używany przez wystarczającą liczbę dzieci. To już rachunek za ośmiorniczki miał więcej sensu.
W Polsce zabiera się zwierzęta (dotyczy też dzieci) tylko w oczywistych przypadkach. I to pewnie też za rzadko. To co się stało, to nie jest "hejt", to jest działające państwo.
Jak ktoś nie chce się podpisać pod swoim komentarzam - to po co tracić czas na ich pisanie???
Oczywiście można to zrobić nawet bardzo wirtualnie, tj. komentarze są widoczne z nickiem, ale jak ktoś przegnie, to jego dane łatwo dostaje policja. Obawiam się, że ta droga jest nieunikniona, a piszę to pod nickiem (choć jakby Donald chciał weryfikować wszystkie konta, to oczywiście bym się zweryfikował).
Tusk jest Polakiem, nawet jak się go nie lubi (u mnie tak w porywach 6/10 w tym temacie czyli niewysoko).
Czy Morawiecki go rozjechał? Nie, bo sam też się widocznie denerwował (drżąca dłoń) i czasem gadał mało zrozumiałe farmWazony (pytać o jakiś oficjalnie podarowany wazon jak się przepisało na żonę miliony w nieruchomościach - no absurd), a czasem po prostu puszczał stare taśmy z psalmami o Tusku.
Żadnych nieprzekonanych Morawiecki nie przekonał swoim występem, tak jak i Tusk - w tej parze nie ma "orzących i oranych" jak się mówiło ledwie kilka lat temu ;)
To, że Kaczyński nie wyjdzie już do żadnej debaty - to jasne, no nie da rady.
Ale, że Morawieckiemu też nie wystarcza odwagi, ale zamiast tego woli się pienić na to, co niemiecki polityk mówi niemieckim mediom - to ciekawy pokaz tchórzostwa. No i oczywiście w Polsce przecież żaden polityk nic takiego nie mówi żadnym mediom