Prywatnie miałem tylko styczność z magazynem Amici firma dla której pracowałem wykonywała obsługe ich magazyny wiec nie było mowy o jakimś mobbingu itp. Ale jakiś czas temu amica postanowiła zrezygnować z naszych usług i samemu pilnować magazynu. Podkupili kilku pracowników przejmując magazyn nie trzeba było długo czekać a doszło do tragicznego wypadku. Więc coś musi być na rzeczy
Czy tylko ja widzę w tym pstryczek w nos dla rządu Chin ? Nawet nie chodzi o oczywiste wspieranie Hong Kongu ale o jeden ze sposobów walki z ich cenzura np to słynne zdjęcie