Po przeczytaniu tego tekstu i przyjrzeniu się językowi stwierdzam, że chyba nie chciałbym należeć to takiej rodziny. Ew przyjąłbym funkcję czarnej owcy.
Jest jedna prosta strategia - odejście od obecnego podejścia 'ubogacania' i inkluzywnego remekowania, które nie niesie absolutnie niczego poza przerabianiem losowych bohaterów na przedstawicieli 'krzywdzonych mniejszości'.
Ciekaw jestem czy jeśli PEŁO wystawi konia Rafała to jego program znów będzie zlepkiem haseł ukradzionych innym kandydatom i zaprezentuje go ostatniego dnia.