"W latach 2007 – 2015 łączna kwota pomocy publicznej dla sektora górnictwa węgla kamiennego wniosła około 65,7 miliarda złotych, natomiast łączna kwota zrealizowanych płatności publicznoprawnych przez podmioty górnicze w tym samym okresie wyniosła około 64,5 miliarda złotych."
Czyli od 1989 lekko ponad 200 miliardami podotowaliśmy roszczeniowych węglokopów. Ile byśmy za to elektrowni atomowych postawili?
Jednoznacznie źle. Wielkie sieci będą w stanie wywierać presję cenową w celu maksymalizacji zysków (by wykresy rok do roku pokazywały stonks) kosztem konsumenta